Główne wiadomości na temat bruksizmu opublikowane są na stronie online gabinetu psychologicznego Spokój w Głowie. Zaburzenie to spotyka znacznie większą część ludności, czyli ważne jest to, żeby poznać przyczynę zgrzytania zębami i w głównej mierze uświadomić sobie, że jest ona związana ze stresem. Bruksizm to zaburzenie czynnościowe, charakteryzujące się zgrzytaniem albo zaciskaniem zębów w trakcie dnia lub zwykle w porze nocnej. Wywołuje to tarcie pomiędzy zębami i w konsekwencji, ich zużycie.
Bruksizm bardzo często występuje u dzieci, redukując częstotliwość pojawiania się w wieku dojrzewania. Na stronie poradni podane są dokładne objawy bruksizmu, na równi u najmłodszych, jak i u dorosłych. Na tej przesłance można wywnioskować, czy zgrzytanie zębami rzeczywiście powiązane jest z bruksizmem. Pewne jest to, że o ile de facto będzie dochodziło do częstszego niż zwykle zgrzytania zębami, to czymś najważniejszym jest aby reagować od razu i jak najszybciej wybrać się do dentysty. O ile okaże się to niezbędne, można też wybrać się do psychologa.
Jest to wskazane zwłaszcza wtedy, kiedy chory zmaga się z silną okolicznością wywołującą stres. Sporo osób dopiero w późniejszym czasie będzie odczuwać rezultaty zgrzytania zębami. Nie zawsze od razu ktoś jest zorientowany, iż ma taki problem. Niestety bruksizm może doprowadzić do: starcia zębów, uszkodzeń szkliwa, ukruszenia zębów, bólu skroni, czy sztywnych mięśni twarzy. Pacjent zmagający się z bruksizmem będzie mieć też większe trudności z zachowaniem wysokiej jakości snu w nocy, czyli może się u niego pojawić bezsenność.
Terapia bruksizmu przede wszystkim polega na hamowaniu negatywnych efektów. Poza leczeniem dentystycznym, polegającym na założeniu specjalnie zaprojektowanej szyny, wprowadzone może być leczenie u psychologa. W pewnych sytuacjach jest także aplikowana toksyna botulinowa na wybrany z mięśni twarzy, co minimalizuje skutki napinania żuchwy. Jeżeli chory trafi do psychologa, to głównie omówione zostają sposoby, umożliwiające efektywniejsze radzenie sobie ze stresem.